Wspomnienia uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej przy Polskim Stowarzyszeniu Ludzi Cierpiących na Padaczkę o Pani Ewie Pałasz

Po zajęciach, które prowadziła p. Ewa zawsze czuliśmy się lepiej i weselej. Była bardzo ciepłą osobą i tak potrafiła przyciągać do siebie ludzi, że naprawdę bardzo miło się z nią rozmawiało.
Ciężko znaleźć drugą taką osobę, bardzo ją lubiliśmy i miło ją wspominamy.
Tomek : „Byłem u Pani Ewy w poradni na teście, który miał zdecydować o tym czy będę chodził do szkoły specjalnej czy na zajęcia indywidualne. Z testu miałem kilka punktów więcej, które przekraczały normę na zajęcia indywidualne. Gdy Pani Ewa zobaczyła moje wyniki, powiedziała żartobliwie : O, jeszcze będą z Ciebie ludzie. Zrobiło mi się bardzo miło z tego powodu. Dała mi impuls do dalszego działania w moim życiu. Potrafiła bardzo zmotywować”.

Karolina : „Miałam problemy z samą sobą a dzięki rozmowom z p. Ewą uwierzyłam w siebie. Potrafiła powiedzieć bardzo dużo ciepłych słów. Wyprowadziła mnie na prostą”.
Stanisław : „ Bardzo lubię spać i p. Ewa doskonale o tym wiedziała. Któregoś dnia przychodząc do nas na zajęcia przyniosła mi poduszkę, którą własnoręcznie wykonała specjalnie dla mnie. Tą poduszkę mam do dnia dzisiejszego, codziennie na niej śpię i muszę przyznać, że jest bardzo wygodna”.
Karolina : „Pani Ewa często przychodziła do nas z pretekstem osłodzenia nam życia i przynosiła dla wszystkich uczestników cukierki”.
Bardzo nam pomagała. Zawsze potrafiła znaleźć dla nas czas i nigdy nam nie odmawiała. Będzie nam jej brakować.
Gdy był jakiś poważniejszy problem w naszym Ośrodku, to nie czekała do kolejnych zajęć, tylko potrafiła przyjechać od razu i pomogła nam go rozwiązać.
Miała do nas podejście.
Nauczyła nas cierpliwości do samych siebie.